niedziela, 2 listopada 2014

Paletka Naked 2 - podrobka i autentyk.



Kilka dni temu, opisywałam wam paletkę Naked 2, od Urban Decay.
Wpadłam na pomysł ze pokaże wam jak rozpoznać czy wasza paletka jest podróbka czy autentykiem.

Na Allegro, Ebayu i tym podobnych stronka, możecie znaleźć paletki w cenach na których zaoszczędzić możecie nawet 50%, są to jednak podróbki. Gorzej jeśli zapłacicie 200 zł, a okazuje się ze trafiliście na nieuczciwego gościa który za tyle pieniędzy wcisnął wam podróbkę. Jeśli nie macie możliwości zwrócić produktu, nie łamcie się. Podróbka sama w sobie nie jest taka zła, troszeczkę mniejsza pigmentacja i trwałość (jeśli posiadacie bazę pod cienie to polecam nałożyć przed, przedłożycie w ten sposób o nieco ich trwałość).

Zaczynajmy


Jeśli chodzi o opakowanie (na zdjęciu, autentyk na gorze, podróbka na dole).
Napis "Naked2" jest znacznie ciemniejszy w podróbce. Autentyczna paletka jest bardziej jaśniejsza.

( NA GORZE AUTENTYK, NA DOLE PODROBKA) 
Co do cieni, są one bardzo podobne, na pierwszy rzut oka nie widzimy różnic. Ale uwierzcie mi ze są.
Rożnicę możemy dostrzec w kolorze ''Bootycall'' (3 od lewej) w oryginalnej paletce jest on bezowym-różem, ale różowym-beżem, w podróbce bardzo podobny jest do ''Foxy'' (1 od lewej). 

Kolor ''Snakebite'' (6 od lewej) ma większą i ciemniejsza pigmentacje w oryginale. Kolor "Verve" (którego nie złapałam na zdjęciu) jest jaśniejszy w oryginale.

( NA GORZE PODROBKA, NA DOLE AUTENTYK) 
Przejdźmy do pędzelków. Definitywny znak który potwierdzi czy wasza paletka jest fałszywa czy oryginalna. Zobaczycie, pędzelki są położone prawidłowo jeśli chodzi o napis.
W prawej stronie fałszywego pędzelka, mamy ten do rozcierania.
W prawej stronie oryginalnego pędzelka, mamy ten do nakładania cienia.
Kolor pędzelka jest jaśniejszy w oryginale.

Niżej, do porównania, dwa pędzelki.


Następnym punktem jest numer seryjny, który znajduje się na z tylu oryginalnej paletki.



Ostatnim punktem, będzie waga paletki. Fałszywa paletka wazy 139g, troszeczkę mniej niż oryginał, jednak daje się wyczuć.


To będzie na tyle jeśli chodzi o punkty porównawcze. 

Mam nadzieje ze moja recenzja okaże się przydatna, i dzięki niej wykryjecie czy wasza paletka jest prawdziwa czy nie. Bądźcie ostrożne, w internecie można znaleźć dosłownie wszystko. Ważne żeby zapoznać się dobrze z produktem, i określić czy warto wydać te kilka $ więcej, na oryginał czy nie. Osobiście uważam ze jeśli chodzi o ten przypadek to tak, widać różnice w jakości produktu.

K.




sobota, 1 listopada 2014

Ksiazka, "Cud chłopak" RJ.Palacio-GITES!


Dzisiaj chciałbym podzielić się z wami, książka. Nie będzie to recenzja, bron Boże, do pisania recenzji trzeba mieć talent, a ja wątpię szczerze ze go mam.

Któregoś pięknego dnia, siedziałam na forum i szukałam ciekawych książek które mogę dodać do mojej listy koniecznie przeczytać,  zatrzymałam się na pewnym poście, który zachęcał do przeczytania tej książki, a wiec zapisałam.
Szukając dłuższy czas, nie znalazłam jej w żadnej księgarni, wiec poprosiłam o zamówienie. Kiedy po kilku dniach, szlam po jej odbiór, usłyszałam słowa pani sprzedawczyni: bardzo ciekawa ta książka, zamówiłam kilka egzemplarzy na sprzedaż. 


Kiedy usiadłam przy tej książce, tak naprawdę nie mogłam się od niej oderwać.
Czyta się ja bardzo szybko, dzięki łatwemu słownictwo (tak, jest to książka dla dzieci), i dużych literach. 

A teraz troche o fabule. 
Przez cala książkę, śledzimy losy dziesięcioletniego Augusta Pullman'a, który urodził się z nie do końca wiadoma mutacją genów, ma zdeformowana twarz.
Od najmłodszych lat, mama Augusta uczyła go w domu, nie miał on dużej styczności z rówieśnikami. Kiedy kończy dziesięć lat, rodzice decydują zapisać go do szkoły. Pomysł ten na początku nie podoba się Augustowi, lecz z czasem powoli się na niego godzi.

Narrator książki, zmienia się co rozdział, najpierw widzimy świat oczami Augusta, następnie jego siostry, koleżanek, kolegów.. Bardzo mi się to spodobało, bo widzimy świat według dziecka które jest nieco inne niż wszyscy, ale także ludzi którzy go otaczają. 

Co rozdział znajdziemy tez ciekawe cytaty, które odpowiadają o życiu i uczuciach jakie August może odczuwać.

Książka ta jest, według mnie, bardzo pouczająca. Daje nam pewną styczność z czymś co dla wielu z nas jest obce (przyjaźń z osoba którą odchodzi od normy) ale również uczy o akceptowaniu inności, o dorastaniu i pokonywaniu trudności które się z tym wszystkim wiążą.  


Ta książkę oceniam na dobra 5+, spodoba się ona dziecia jak i dorosłym, chętnie zachęcam do przeczytania jeśli kiedykolwiek się na nią natkniecie.

K.