Kilka dni temu, opisywałam wam paletkę Naked 2, od Urban Decay.
Wpadłam na pomysł ze pokaże wam jak rozpoznać czy wasza paletka jest podróbka czy autentykiem.
Na Allegro, Ebayu i tym podobnych stronka, możecie znaleźć paletki w cenach na których zaoszczędzić możecie nawet 50%, są to jednak podróbki. Gorzej jeśli zapłacicie 200 zł, a okazuje się ze trafiliście na nieuczciwego gościa który za tyle pieniędzy wcisnął wam podróbkę. Jeśli nie macie możliwości zwrócić produktu, nie łamcie się. Podróbka sama w sobie nie jest taka zła, troszeczkę mniejsza pigmentacja i trwałość (jeśli posiadacie bazę pod cienie to polecam nałożyć przed, przedłożycie w ten sposób o nieco ich trwałość).
Zaczynajmy
Jeśli chodzi o opakowanie (na zdjęciu, autentyk na gorze, podróbka na dole).
Napis "Naked2" jest znacznie ciemniejszy w podróbce. Autentyczna paletka jest bardziej jaśniejsza.
( NA GORZE AUTENTYK, NA DOLE PODROBKA)
Co do cieni, są one bardzo podobne, na pierwszy rzut oka nie widzimy różnic. Ale uwierzcie mi ze są.
Rożnicę możemy dostrzec w kolorze ''Bootycall'' (3 od lewej) w oryginalnej paletce jest on bezowym-różem, ale różowym-beżem, w podróbce bardzo podobny jest do ''Foxy'' (1 od lewej).
Kolor ''Snakebite'' (6 od lewej) ma większą i ciemniejsza pigmentacje w oryginale. Kolor "Verve" (którego nie złapałam na zdjęciu) jest jaśniejszy w oryginale.
( NA GORZE PODROBKA, NA DOLE AUTENTYK)
Przejdźmy do pędzelków. Definitywny znak który potwierdzi czy wasza paletka jest fałszywa czy oryginalna. Zobaczycie, pędzelki są położone prawidłowo jeśli chodzi o napis.
W prawej stronie fałszywego pędzelka, mamy ten do rozcierania.
W prawej stronie oryginalnego pędzelka, mamy ten do nakładania cienia.
Kolor pędzelka jest jaśniejszy w oryginale.
Niżej, do porównania, dwa pędzelki.
Następnym punktem jest numer seryjny, który znajduje się na z tylu oryginalnej paletki.
Ostatnim punktem, będzie waga paletki. Fałszywa paletka wazy 139g, troszeczkę mniej niż oryginał, jednak daje się wyczuć.
To będzie na tyle jeśli chodzi o punkty porównawcze.
Mam nadzieje ze moja recenzja okaże się przydatna, i dzięki niej wykryjecie czy wasza paletka jest prawdziwa czy nie. Bądźcie ostrożne, w internecie można znaleźć dosłownie wszystko. Ważne żeby zapoznać się dobrze z produktem, i określić czy warto wydać te kilka $ więcej, na oryginał czy nie. Osobiście uważam ze jeśli chodzi o ten przypadek to tak, widać różnice w jakości produktu.
K.